Zadbali, by każdy miał co włożyć do świątecznego koszyczka
Gmina Łużna, w związku z trudną sytuacją związaną z pandemią koronawirusa a z drugiej strony z myślą o nadchodzących Świętach Wielkanocnych, zadbała o swoich mieszkańców. Samorząd przygotował paczki z żywnością dla ponad 450 osób, które dystrybuowane były przez dwa przedświąteczne dni.
A wszystko to wedle ścisłych reguł i zasad.
- Kiedy wybuchła pandemia koronawirusa, gmina Łużna poczyniła starania o pozyskanie i zmagazynowanie żywności, która w trudnym czasie mogłaby wspomóc mieszkańców – mówi Mariusz Tarsa, wójt gminy Łużna. - Udało się zgromadzić blisko 3,5 tony artykułów spożywczych – dodaje.
Żywnością zajęli się pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. To oni przez kilka dni ściągali żywność z palet, by następnie pakować w dedykowane danym rodzinom paczki. Pomoc trafiła aż do 152 rodzin.
Wyjątkowy był także sam proces dystrybucji paczek. Każda paczka została odpowiednio ponumerowana. Do każdej rodziny objętej pomocą, już początkiem tygodnia zadzwonił pracownik socjalny GOPS, informując o konieczności odbioru o ściśle określonej godzinie i wedle rygorystycznych zasad.
Mieszkańcy zgłaszali się w regularnych odstępach czasu. Każdy na twarzy miał maseczkę, a podpis składał własnym długopisem. W wydawaniu żywności pomogli strażacy z OSP Biesna i OSP Łużna. To oni ściśle trzymając się harmonogramu, wystawiali paczki dla mieszkańców w specjalnie wyznaczone do tego miejsce. To wszystko w trosce o bezpieczeństwo i zdrowie wszystkich osób, zarówno obdarowanych, jak i wydających.
Do osób, które ze względu na stan zdrowia czy inne utrudnienia nie były w stanie same odebrać paczek z żywnością, paczki dostarczyli strażacy wraz z pracownikami GOPS-u.